Litwa, 5- 7 marca 2010. Wilno żyje Kaziukami.
Ogniem Malowana na wileńskich Kaziukach.
W fotogalerii prace mistrzów czarnej ceramiki z Litwy zwanej przez nich "siwakami".
Czarna ceramika litewska podziwiana jest na całym świecie.
Tło historyczne /tekst Stanisław Tarasiewicz www.Infopol.lt/.
W sobotę aleją Gedymina od placu Niepodległości do placu Katedralnego przeszedł barwny kaziukowy korowód. Nawiązuje on do tradycji sprzed kilku wieków, kiedy to organizowano ulicami Wilna pochody ku czci patrona Litwy św. Kazimierza. Kaziukowy Jarmark wywodzi się właśnie z tych pochodów na część kanonizowanego syna Kazimierza Jagiellończyka, który pod koniec XV wieku w Wilnie praktycznie sprawował władzę jako królewski namiestnik. Słynął on ze swojej wyjątkowej pobożności. Zmarł 4 marca 1484 roku w wieku 26 lat. W 1602 roku został kanonizowany. W tym też czasie narodziła się tradycja pochodów, do których później dołączyli rzemieślnicy oraz kupcy
Pierwsze jarmarki odbywały się na placu Katedralnym, gdyż św. Kazimierz jest pochowany w jednej z kaplic Katedry Wileńskiej. Od początku ubiegłego stulecia jarmark przeniósł się na plac Łukiski.
Po wojnie jarmark kaziukowy był wyrugowany z placów i ulic wileńskich. Jego prowizoryczną kontynuacją były dni handlowe na targowiskach wileńskich, głównie przy ulicy Kalwaryjskiej. Właśnie tu na początku marca pojawiali się rzemieślnicy ze swoimi wyrobami, a podwileńskie palmiarki przywoziły palmy.
Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości Kaziuk Wileński powrócił na ulice miasta. Od lat tradycyjnie odbywa się na Starówce, na ulicach Zamkowej, Wielkiej oraz na placu Ratuszowym.